Ałuszta w dzień - Adam Mickiewicz
Sonet Adama Mickiewicza pod tytułem "Ałuszta w dzień".
- Już góra z piersi mgliste otrząsa chylaty,
- Rannym szumi namazem niwa złotokłosa,
- Kłania się las i sypie z majowego włosa,
- Jak z różańca chalifów, rubin i granaty.
- Łąka w kwiatach, nad łąką latające kwiaty,
- Motyle różnofarbne, niby tęczy kosa,
- Baldakimem z brylantów okryły niebiosa;
- Dalej sarańcza ciągnie swój całun skrzydlaty.
- A kędy w wodach skała przegląda się łysa,
- Wre morze i odparte z nowym szumem pędzi;
- W jego szumach gra światło jak w oczach tygrysa,
- Sroższą zwiastując burzę dla ziemskiej krawędzi;
- A na głębinie fala lekko się kołysa
- I kąpią się w niej floty i stada łabędzi.