Śledź nas na:



Utwory satyryczne Juliana Tuwima

Omówienie najważniejszych utworów satyrycznych Juliana Tuwima.

„Mieszkańcy" ( 1933 „Biblia cygańska")

W utworze tym mieszkańcy zostają pokazani satyrycznie. Pokazany jest ich bezsens życiowy, bezsens postępowania. Robią wszystko bardzo schematycznie. Mają swoją ograniczoną tematykę. Są ograniczeni, prymitywni, schematyczni. Jest tu powrót kołtunerii - ludzie o ograniczonych horyzontach myślowych, dbają tylko o własne interesy. Jest tu obraz negatywny, wyolbrzymiony (hiperbole). Nadrzędną kategorią estetyczna jest ironia, która buduje groteskę. Jest to ocena ich samych. Nic nie robią i nie chcą tego

„W strasznych mieszkaniach.

Strasznie mieszkają straszni mieszczanie".

Zmienić. Jest tu celowe zniekształcenie, wyolbrzymienie. Jest to metoda satyryczna (rozbudowany komentarz odautorski).

Utwór ma prostą metaforykę. Do poezji wkracza styl potoczny. On wykorzystywany jest do obrazu tego mieszczaństwa (bełkocą mordą) Jest tu dosadne obrazowanie („łbem o nocniki chłodne trącając"). Łeb jest tu użyty w znaczeniu negatywnym pejoratywnym. To sugeruje, że jest ograniczony, ślepy na wszystko co się dzieje wokół, dbający o własne interesy, własne dobro, sytuację materialną.

Deminutiwa - łeb

augmentatiwa - kwiatki, kieszonki.

Tuwim wykorzystuje zdrobnienia i zgrubienia, aby stworzyć styl ironiczny.

Groteska i ironia zbudowane są z określonych chwytów:

  • wyliczenia

  • zgrubienia i zdrobnienia

  • wulgaryzmy

  • wykorzystanie stylu potocznego

jest to program Skamandra. Jest to krytyka kołtunerii, ludzi ciemnych, niewykształconych, ktorzy nie są w stanie z niczego skorzystać, widza oddzielnie. Nie mają nic pozytywnego w sobie, są beznadziejni w swoim życiu. Oni nie potrafią odnaleźć się w rzeczywistości.

Bazując na tym co niskie Tuwim stworzył satyryczny obraz mieszczaństwa.

„Bal w operze"

Tuwim napisał go 3 lata później. Utwór ten zawsze wywoływał wiele konfrontacji.

Utwór opowiada jak ludzie przygotowują się do balu, który ma nastąpić. Na bal pójdzie elita (szambelany, generałowie) polityczna, ludzie którzy są u władzy, którzy mają pieniądze. Spotykają się, żeby załatwić interesy, żeby sie zabawić, użyć życia.

Pokazane jest zachowanie tych ludzi. Przy stole nie umieją sie zachować - spożywają jedzenie w okropny sposób (żłopanina, parskanina, mlaskanina). Pokazane jest okrucieństwo ludzi, którzy zabijają zwierzęta aby się najeść (kaczki wrzeszczą). Poza elitą sa także ochroniarze, którzy pilnują. Oni są zaszokowani zachowaniem tych ludzi. Jest tu krytyka ludzi, którzy są u władzy, ich zachowania. Oni żyją w rozpasaniu - nie ma żadnych hamulców. Na boku potworzyły się pary, a potem chodzili skonsumować ich krótki związek, zachowują się fatalnie.

Pokazane jest także to, co dzieje się w państwie gdy oni się bawią.

Dziennikarz nie opisuje prawdy, w prasie jest wielka manipulacja - dziennikarz pisze fałszywe informacje.

„Dzisiaj wielki bal w Operze!
Sam Potężny Archikrator
Dał najwyższy protektorat,
Wszelka dziwka majtki pierze
I na kredyt kiecki bierze."

„Przy bufecie - żłopanina,
Parskanina, mlaskanina,
Burbon z młodym Rastakowskim
Serpentynę flaków wcina,
Na talerzu Donny Diany
Ryczy wół zamordowany,
Dżawachadze, prync gruziński,
Rwie zębami tyłek świński, ..."

„A najgorzej przy kawiorze:
Tam - na zabój, tam - na noże,
A jak złapią - szczerzą zęby
I smarują głodne gęby
Czarną mazią jesiotrową,
A bieługi białe kłęby
Żrą od razu na surowo,
Bo to dobrze, bo to zdrowo!"

„Ćwierciomirski z Podhajdańca
Sarni udziec wziął do tańca,
Esterhazy, w sztok zalany,
Zrobił z wędlin przekładańca
I na wszystkie strony pchany
Klaps go w talerz Donny Diany,

W ostry sos - więc ryk pijany."

- muzyczność

„Am!
Ba!
Sado!
Rowie !
Raz !
Dwa !
Hurra, panowie!"

„ ... na le, na pra,
A w środku już orkiestra gra,
Orkiestra gra! Orkiestra gra!"
„Ostro gra orkiestra-kiestra,

Z czterech rogów, czterech estrad
Pryska extra bluzgi grzmiące,
Miedzią pluska i mosiądzem
I bac! w blask, w oklaski, brawo,
W- drgawki metalową lawą
I jazz w blask grzmiąc furioso -
I nagle duszną tuberozą
W krew, w nozdrza placadiutanta
(Tempo: szampan, szatan, szantan)"

„solo! solo! małpa! nie po...!
buch magnezja foto ślepo
uda uda da mi da mi
gene orde dzwoni rami
zęby śmiechem do maestra
i gra orkiestra, gra orkiestra!..."

„Potem znów ich diabli biorą

diabli biorą
diabli biorą!"

„Ideolo ideali
Lari fari lafirindia
Udibidibindia, udibindia!
Da mi! da mi! z Olą Tolo
Barszczyk piją, wódę golą,
A maszyna wali, wali:
IDEOLO, IDEOLO
Malo malo solo solo
malo solo malo brawo!"

 



Zobacz także